Minęło 13 dni. Między mną, a Karolem układało się całkiem nie źle. Pogodziłam się z mamą. Miałyśmy znowu całkiem niezły kontakt. Odwiedzałam ją dość często. Z dzieckiem było wszystko dobrze, Robert wydawał się być całkiem szczęśliwy. Był 11 sierpnia, dzisiaj był wielki dzień- dzień naszej przeprowadzki. Została mi godzina do przyjazdu taty. Spakowałam wszysykie swoje rzeczy, które miałam u Karola. Po skończeniu tej czynności zrbiłam dla siebie i Karola śniadanie. Gdy tylko chłopak wstał, zauważyłam w jego oczach smutek, którego nigdy wcześniej nie dostrzegłam.
-Karol co jest grane?
-Nic
-Przecież widzę, że jesteś jakiś smutny..
-Po prostu boję się, że gdy już się wyprowadzisz wszystko między nami się skończy, a tego bym nie przeżył.
Podeszłam do niego i przytuliłam mówiąc:
-Między nami nic się nie zmieni. Obiecuję.
Rozmowę przerwał nam telefon. Dzwonił tata, powiedział, że jest już pod blokiem i czeka na mnie. Karol wziął moje rzeczy i zaniósł do samochodu. Przywitał się ze wszystkimi i przytulił mnie na porzegnanie.
Po jakimś czasie dotarliśmy ponownie do tego cudownego domu. Meble były już w połowie ustawione. Salon był koloru zielonego, kuchnia miała kolor piaskowy. Dom był pięknie urządzony. Weszłam do swojego pokoju, nie było w nim jeszcze mebli, po chwili wszedł tata oznajmiając mi, że zaraz jedziemy do sklemu z meblami, abym mogła sama umeblować swój pokój. Wybrałam piękne, duże łóżko w kolorze białym, białe biórko, piękny fotel, toaletkę, biblioteczkę i wielką szafe. Został do wybrania jeszcze kolor ścian. Zdecydowałam się na piękny bordowy kolor.
Po dwóch dniach mój pokój był gotowy. Karol dzisiaj w ogóle się nie odzywał. Postanowiłam pojechać do niego. Założyłam czarne szpilni i czerwoną sukienkę, wzięłam jeszcze małą czarną torebkę i wyszłam z domu. Po piętnastu minutach byłam już pod drzwiami Karola. Miałam klucze, więc postanowiłam wejść. To co zobaczyłam załamało mnie jak nic nigdy wcześniej...
początki opowiadania troszeczkę mnie wystraszyły. xd
OdpowiedzUsuńale teraz z niecierpliwością czekam na następny.
jestem ciekawa co tam zobaczyła...
Mam nadzieje, że jej nie zdradził . : /