Gdy weszłam do mieszkania, pierwsze co usłyszałam to dziwne jęki dochodzące z sypialni. Byłam pełna najgorszych przeczuć, ale postanowiłam tam zajrzeć. Uchyliłam lekko drzwi, i zobaczyłam tam Karola z Michaśką. (Michaśka jak i Milena to dwaj moi najwięksi wrogowie odkąd pamiętam) Zastałam ich podczas sexu. Zamurowało mnie. Nie miałam pojęcia co teraz zrobić trzasnęłam drzwiami sypialni i wybiegłam z mieszkania. Michał zorientował się, że ktoś tam był po huku wywołanym trzaskającymi drzwiami. Tylko ja miałam klucze od mieszkania, więc pewnie domyślił się kto tam był. Wybiegł za mną, ale gdy zorientowałam się, że jest blisko mnie zaczęłam mu uciekać najszybciej jak tylko potrafiłam. Nie zdołał mnie dogonić, po za tym zdążył tylko założyć bokserki, a biegać tak po ulicach to chyba trochę nie fajne. Gdy szłam przez park potknęłam się i przewróciłam. Zrobiło mi się ciemno przed oczami. Czułam, że ktoś nade mną stoi.
- Nic Ci się nie stało - zapytał z przerażeniem jakiś mężczyzna.
- Nie. - odpowiedziałam z lekko drgającym od płaczu wywołanego sceną, którą nadal miałam przed oczami głosem.
- Musisz bardziej uważać. - Powiedział mężczyzna z lekkim uśmiechem pomagając mi wstać.
- Nazywam się Filip - dodał po chwili
- A ja Oliwia. Miło mi - odpowiedziałam ocierając łzy.
- Mi również. Nic Cię nie boli.
- Nie. Dziękuje za pomoc.
super ; *
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam wszystko od początku. Trochę zajęło :-) Początek mi się nie spodobał szczerze mówiąc, ale teraz jest naprawdę fajnie. Pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńfajne , podoba mi się .
OdpowiedzUsuńJakbyś kontynuowała to napisz do mnie